Silniejszy wiecej moze.Tez zastanawialem sie aby podac Niemcy do trybunalu w Strasburgu o odszkodowania za 2WS i zachecic sedziow do korzystnego wyroku np. falami elektro-magnetycznymi czy tzw. syndromem hawanskim.
Pomysł bardzo dobry (może robić tak dolar sprzedając cudzą ropę i gaz, to tym bardziej Rosja sprzedając swoje), ale z realizacją gorzej z uwagi na brak pewności skutecznego odparcia ataku militarnego złoczyńców. Jeżeli będą tego pewni to i złoczyńcy się nie odważą i będą zmuszeni dobrowolnie pogodzić się nową sytuacją. Jest też pytanie czy Rosjanie jako naród są gotowi do pełnienia takiej roli.
@ Autor - Byłoby fajnie, ale niestety, tak być nie chce
System światowych powiązań i uzależnień jest dzisiaj bardziej skomplikowany niż w wieku XIX, choć już wtedy imperia miały swoje interesy globalne.
Ten tekst jest raczej swego rodzaju żartem, a jego postulaty nierealne - choć oczywiście szkoda.
Nie znam wszystkich powiązań polityczno-ekonomicznych, a jeszcze mniej wiem o rzeczywistych uzależnieniach Rosji od światowej, żydowsko-anglosaskiej finansjery. Tym nie mniej należy wiedzieć, że np.:
- rosyjskie finanse są uzależnione od BŚ choćby tylko poprzez rosyjskie depozyty w BŚ,
- wszystkie statki handlowe oraz część floty połowowej muszą posiadać ubezpieczenia w anglosaskich (-?) towarzystwach - bez ich certyfikatu nie będą mogły korzystać z kanałów morskich i z wielu portów,
- rosyjski import (mimo wprowadzenia już w 2009r. polityki antyimportowej) - głównie maszyn, urządzeń, środków transportu - wynosił 315 mld $USA w 2013r. i zmniejszył się do 244 mld $USA w 2019r. ale z powodu dewaluacji rubla a nie rozwoju rodzimej produkcji,
- wiele zakładów rosyjskiego przemysłu funkcjonuje w oparciu o większościowy udział zachodniego kapitału lub w całości do niego należy, itd., itp.
Zatem, zanim wyciągnie się własny miecz, warto najpierw zobaczyć, czy przeciwnik nie ma dłuższego, zakładając oczywiście własną wolę walki.
Uderzenia w Zachód nie może wykonać jedno państwo, musi to zrobić kilka potęg gospodarczych i militarnych. Wydaje się, że procesy degeneracyjne są na Zachodzie nieodwracalne, chodzi tylko o pogłębienie wewnętrznego kryzysu i samoosłabienie Zachodu i być może wtedy nastąpi uderzenie.
Niby idiotyzm, ale trzyma się dziarsko ( przy różnych modyfikacjach w latach 1971, 1973, 1976) od niemal 110 lat.
Oparcie systemu rozliczeń na złocie , to tez ie żadne wyjście, gdyż trzeba najpierw zdawać sobie sprawę w czyich rękach są główne rezerwy złota.
Warto pamiętać, że mamy tak wspaniały dorobek w zakresie bezpiecznego kotwiczenia waluty w oparciu o tzw. parytet gospodarczy ( patrz prace Jerzego Zdziechowskiego).
Zalecałbym martwić się bardziej o własne rozwiązania niż radzić coś Rosji, zwłaszcza rządzonej przez " zbiorowego Putina". W gronie tej wierchuszki rosyjskiej przeważająca jej część ma podwójne obywatelstwa oraz konta bankowe i rodziny na Zachodzie.
Dlatego obserwowane na tym portalu " odloty intelektualne" należy włożyć między bajki.
I po co zabezpieczenie skoro kredyt celowy jest zabezpieczony ruską ropą lub gazem.
Złote ruble nie opuszczają Rosji bo po co tylko zmieniają nr rachunku z rachunku ruskiego banku na rachunek np Gazpromu.
a Rosję opuszcza gaz albo ropa kupiona w ten sposób.
Zbyt radykalne to by bardzo odrzuciło od Rosji gdyby Rosja stała się taka sama jak globalna mafia.
Pod globalną mafią (dosłownie pod butem mafii) pod tymi bandytami są jednak ludzie (jako zasób mafii) ...zwykli niewinni co najwyżej winni swojej głupoty że dają się nabierać na kłamstwa propagandowe globalnej mafii... tych ludzi nie powinno się krzywdzić.
Inna sprawa że odcięcie od gazu mogło by tę mafię wywrócić w trybie rewolucji...gojów..
Najlepiej gdy mafia sama się odcina i stymuluje rewolucję a Rosja mówi
my byśmy wam gaz sprzedawali ale przepisy, wasze przepisy nie pozwalają... to też potężna rewolucyjna dźwignia... pożyteczni idioci a zachodzie już się zastanawiają czemu nie mają gazu czemu tak drogo...
Mafia kłamie że złe ruskie.. że Putin.. ale te kłamstwa mają krótkie nóżki.. i nawet pożyteczny idiota zaczyna się zastanawiać.
.. ale zgoda że Rosja powinna w końcu odbić z rąk mafii własny bank centralny... czas najwyższy.
"Warto pamiętać, że mamy tak wspaniały dorobek w zakresie bezpiecznego kotwiczenia waluty w oparciu o tzw. parytet gospodarczy ( patrz prace Jerzego Zdziechowskiego)."
______________________
Tę teorię trzeba byłoby jednak zmodyfikować, ponieważ nie zabezpiecza ona przed kreacją przez banki prywatne pieniądza wirtualnego, którego ilość przyrasta w zawrotnym tempie i wielokrotnie przekracza ilość pieniądza rzeczywistego.
Czy pan nieszczęsny panie komentatorze @Oscar nie rozumie, że Rosja od 1991 roku jest taką samą "demokratyczno-liberalną" prowizorką i kukłą, jedynie " regionalnej wersji", pod globalnym zarządem żydowsko-anglosaskim? Żeby Rosja wykorzystał swoje potencjalne możliwości, to musi pozbyć się " liberalno-demokratycznych" kajdan. Obecny " zbiorowy Putin" ie jest w stanie tego dokonać. Jeszcze to do pana nie dotarło ?!
Ciągle żyje pan w realiach lat 70/80 tych XX wieku ( chociaż już wówczas zaczęło się gnicie ZSRR).
To pan tego procesu nie rozumie i nie dostrzega i bagatelizuje.
Czas pokaże jak proces się pogłębi.
Nienawiść zachodu do Rosji nie jest udawana.
Za Jelcyna zachód krzyczał o postępującej (razem z grabieżą zasobów) demokracji w Rosji... za Putina zachód przestał się zachwycać demokracją w Rosji..
To nie przekonuje ?
o nieszczęsny komentatorze.. ile ty szkód w głowach czytelników narobisz... takie hobby ? obowiązki służbowe , sposób zarabiania na życia czy po prostu rozumek ?
a może patriotyzm wobec :narodu wybranego" bo to ich koncepcja propagandowa.
" Będzie polski ład i dobrobyt, chyba, że znów się coś rypnie." Panie @Oświat, podziwiam pana werwę i optymizm, ale nie można nie zauważać rzeczywistości. To, że poprawiono infrastrukturę lądową ( autostrady i drogi) oraz że ludzie budują domy ( na kredyt ) i jeżdżą autami ponad stan ( w większości także na kredyt) nie powinno zwalniać od trzeźwego osądu stanu państwa polskiego i polskiej gospodarki.
Żeby poznać jakość aktualnej klasy politycznej rządzącej Polką wystarczy na krótko wejść na stronę telewizji sejmowej i wysłuchać przebiegu debat plenarnych, a także obrad komisji sejmowych. To jest ilustracja prymitywizmu osobistego, braku jakiejkolwiek głębszej myśli państwowej, oraz beztroskiego i nieodpowiedzialnego oderwania się od problemów Polski i świata. Porażająca jest miałkość debat i brak jakichkolwiek osobowości.
Polska przez 30 lat nie rozwiązała żadnego ze swoich bieżących i przyszłych problemów ( oprócz wspomnianych kwiatków infrastruktury drogowej, na kożuchu zaniedbanej gospodarki). Mamy zasoby metali umożliwiających powstanie przemysłu elektronicznego- ale tego przemysłu ie ma; jesteśmy krajem samowystarczalnym energetycznie- ale rządowi dywersanci chcą likwidować kopalnie węglowe i zastępować je fotowoltaiką i energią z wiatru ( na wytworzenie m2 panelu fotowoltaicznego potrzeba więcej energii niż dzięki niemu pozyskuje się !; a do tego trzeba dodać olbrzymie koszty , w tym energia i woda utylizacji zużytych paneli), od niemal pól wieku dyskutuje się ciągle o budowie elektrowni atomowej ( powinno ich być 3-4 w Polsce), ale nie powstała ani jedna. Polska, mająca fantastyczne położenie geograficzno-transportowe przegrała szanse na transfer surowców z mononokulturowej ( surowcowej) Rosji do zachodniej Europy; jeszcze trochę i legnie w gruzach polski przemysł petrochemiczny, chemiczny ( w tym produkcja nawozów rolnych); farmaceutyczny jest w większości przemysłem zachodnim jedynie ulokowanym na terenie Polski. O pogrzebaniu innych dziedzin przemysłu ( maszynowego, elektrotechnicznego, okrętowego, lotniczego, lekkiego itd.) , trzeba by napisać książkę. Nie ruszony jest problem wodnego transportu śródlądowego ( skomunikowanie Szczecina i Świnoujścia przez Odrę i Dunaj z Morzem Czarnym został schowany do szuflady, a pracował już nad nim E. Kwiatkowski w latach 40-tych XX w.).
Z prymitywami intelektualnymi i nieukami mona jedynie prawić dyrdymały o centralnym porcie lotniczym oraz przekopie Mierzei Wiślanej i porcie w ...Elblągu, zapewne dla jachtów i statków wycieczkowych.
Nieraz miło jest podyskutować, ale z kimś kto cokolwiek wie, a nie jedynie chciałby żeby było zgodnie jego chceniem. Co do tego fragmentu odnośnie "sposobu zarabiania na życie" i " narodu wybranego", to pan już odleciał w rejony rynsztoku.
"A złote czerwońce, czyli ruble, to nie oryginalne ruble ?"
Nie. "Рубли были частями гривны или кусками серебра с зарубками, означавшими их вес. Каждая гривна разделялась на четыре части; название же рубль произошло от слова «рубить», потому что прут серебра в гривну весом разрубался на четыре части, которые и назывались рублями."
Mogły być także złote ruble, ale w handlu międzynarodowym (wybrzeża Bałtyku do Cargradu i Bagdadu oraz Europa/Wschód) na wczesnej Rusi, posługiwano się głównie srebrem. Złoto służyło bardziej do tezauryzacji.
Cenić lub nie cenić to mogą dwie pensjonarki oceniającą "pana od geografii" zaś ja trzymam się faktów których pan zwyczajnie nie zna i braki zstępuje fantazjami.
//Czy nie ma tam oficerów ...//
takich jak generał Dżohar Dudajew?
czy pułkownik Asłan Mashadow ?
tego czy w populacji liczącej tysiące osób nie znajdzie się kilku degeneratów nie może być pewien nikt na świecie.
PS
a może znajomość faktów czasami bywa przydatna ? próbował pan kiedyś?
To ludzie którzy swojego nie dadzą, którzy o swoje dbają, bronią, umieją swoim gospodarzyć."
Ma Pan wiele racji, ale obiektywna analiza wymaga oddzielenia oceny moralnej od opisu sytuacji. Najpierw diagnoza, potem terapia. Najpierw fakty, potem wstępniak.
Moja definicja elity politycznej to co co są u władzy lub ci co do władzy mają potencjalny dostęp. Moralny osąd jest konieczny ale dopiero po ustaleniu jak jest naprawdę, tak jak jest w dobrze funkcjonującym sądzie.
"czy Kwaśniewskiego, Wałęsę , Tuska, Mira, Rycha, Zdzicha, można zaliczyć do elit?"
Tak, i według mojej beznamiętnej definicji należy zaliczyć także Kaczyńskiego, Ziobrę i ojca Dyrektora.
Takie mamy realne elity. A nie te wymarzone jak Generał Anders na białym koniu czy przebudzeni rycerze spod Giewontu ani Pan Jezus mianowany na króla bez pytania się Go o zgodę.
Oświat
Rozum drogowskazem Praca chlebem Prawda orężem